niedziela, 10 maja 2015

Gray x Natsu. ~. Sposób na zimę.

Od Autorki: Po prawie miesiącu powracam z ulepszonym stylem i nieco lepszym podejściem do moich paskudnych prac. x.x Ostatnio pisałam jedynie Naruto. Chyba czas to zmienić, bo mam przez to czasami zaniki weny, że przestałam potrafić pisać co innego. A teraz... coś czego dawno nie było, czyli Fairy Tail. Mam nadzieję, że zmotywujecie mnie komentarzami.... ;-; Nie sprawdzałam błędów. Ktoś ma jakiś pomysł na kolejny paring?
Paring: Natsu x Gray
Z Anime: Fairy Tail

Natsu z naburmuszoną miną przypatrywał się wesołym członkom gildii. W powietrzu co chwila przelatywała kolejna śnieżna kula, a na ziemi z każdą chwilą ubywało śniegu, zużywanego głównie do budowania kolejnych bałwanów. Różowowłosy potarł swoje ramiona i cicho kichnął, szczękając zębami.
-Natsu... słabo wyglądasz. -Zaóważyła nieśmiało Lucy, zatrzymując się na chwilę przy odzianym w kilka warstw ubrań Natsu. Smoczy zabójca, któremu zwykle nie było zimno nawet w zimę, dzisiejszego dnia czuł się całkowicie wypompowany z ilości swojego cennego ciepła. Sam nie wiedział dlaczego. Smoczy ogień zapewniał mu stabilizację temperatury. Normalne przeziębienie nie było możliwe.
-T-t-t-t-tak, t-t-t-o j-ja p-p-p-ójdę d-d-do ś-ś-środka. -Zaszczękał, od razu kierując się do gildii. Szczerze powiedziawszy irytowało go to. Zawsze bawił się z przyjaciółmi, nie musząc się martwić o choroby. A teraz taki żałosny szczegół miał zadecydować o tym, że nie będzie mógł? Niedoczekanie. Nie pozostawało mu jednak nic innego. Zimno było nie do wytrzymania. Dragneel nałożył na siebie pidżamę i korzystając z jednego z pokojów gildii pogrążył się we śnie. Minęło mu tak kilka godzin. Sam nie wiedział kiedy zaczął się wybudzać. Było mu zimno i czuł się okropnie. Głowa niemiłosiernie bolała, a gardło piekło.
-Hej, Płomyczku. -Usłyszał nagle ten kpiący głos i zadrżał, niechętnie unosząc powieki. Skrzywił się, czując jak światło razi jego wrażliwe oczy i posłał Grey'owi zabijające spojrzenie.
-Czego, Mrożonko? Nie widzisz, że jestem chory? -Zapytał cicho, gdyż jego głos był tak zdeformowany i skrzekliwy, że sam go nie poznawał. Fullbuster westchnął i usiadł na krańcu łóżka, podając chłopakowi kubek z jakimś ciepłym, parującym płynem. Przez chwilę syn smoka patrzył na napój nieufnie, ale gorąca ciecz była taka kusząca... wypił duszkiem, przymykając powieki z zadowolenia. Zamruczał i oddał puste naczynie chłopakowi, unosząc na niego wzrok. -Co to było? -Zapytał zaciekawiony, przekrzywiając głowę w bok.
-Powoli z tymi pytaniami. -Szepnął Gray, wzdychając głośno. -Po pierwsze: Erza kazała mi się tobą zająć. No i czuję się nieco winny... to przeze mnie jesteś chory. Widocznie przypadkiem musiałem Ci coś zrobić moją magią. -Odparł nieco zmieszany mag, odwracając wzrok w bok. Dziwnie się zachowywał. A przynajmniej Natsu tak twierdził. Gray i zakłopotanie, a do tego miłe zachowanie względem niego było równoznaczne z powtorem dinozaurów. Czyli niemożliwe. Mimo wszystko na ustach Natsu pojawił się delikatny uśmiech. Tknięty jakimś impulsem powiedział to co powiedział:
-Słodki jesteś Gray. -Szybko zatkał sobie usta dłonią i odsunął się na drugi kąt łóżka, zdając sobie sprawę z własnych słów. Fullbuster zamrugał i w lekkim zaskoczeniu zwrócił na chłopaka całą swoją uwagę.
-Możesz powtórzyć? -Zapytał spokojnie, co i tak jeszcze bardziej zaniecierpliwiło i przyprawiło o ciarki na plecach smoczego maga.
-G-głupku! J-jestem chory! Plotę głupoty! -Krzyknął mimo bolącego gardła, od razu zasłaniając swoją twarz poduszką. Gray zaśmiał się i wyrwał osłabionemu chłopakowi przedmiot, łapiąc go za nadgarstki. -Gray! C-co ty robisz? -Zapytał, przeklinając się za to jąkanie.
-Chcę to usłyszeć jeszcze raz. -Odparł ciszej mag lodu, siadając Natsu na biodrach. Spojrzał mu w oczy wyczekująco  z tym swoim charakterystycznym uśmieszkiem.
-Słodki jesteś? -Powtórzył niepewnie, unosząc brew ku górze. Gray uśmiechnął się i nie czekając dłużej złapał chłopaka za podbródek wpijając się w jego usta. Skorzystał z tego, że różowowłosy jest zaskoczony i wślizgnął się do środka językiem gładząc jego podniebienie. O dziwo, chłopak po chwili zaczął odwzajemniać pocałunek. Wolno, subtelnie, uczuciowo.
-Gray... wyjaśnij. -Poprosił cicho, marszcząc brwi. Sam nie wiedział czemu mu na to pozwolił, ale to było takie... przyjemne. Chociaż Fullbuster był facetem! I chyba to było najbardziej przerażające. Że pomimo tego faktu podobało mu się to.
-Samo tak wyszło. -Szepnął ciemnowłosy, gładząc kochanka po policzku. Oparł się czołem o jego własne i uśmiechnął pod nosem. -Natsu... spróbujmy. Razem. -Poprosił cicho, muskając jego policzek.
-Mrożonko... jesteśmy...
-Facetami. No i co z tego? Przeszkadza Ci to? -Zapytał Fullbuster, spoglądając na niego czujnie.
-Nie... ja po prostu... eh, to wszystko takie nowe. -Wybełkotał Natsu, wtulając się w ramię chłopaka. -Ale możemy spróbować. Tylko więcej nie każ mi marznąć.


4 komentarze:

  1. Wbijam Bo Gratsu :C
    Wiem, miałam skomentować inne opo, ale... no.
    Jakoś mi się nie chce D:
    Ale wróćmy do tej notki xd
    Szłodkie <3
    Mega, bardzo, wery słiti-priti ~(*^*)~
    Ciekawy pomysł, więc duży plus :3
    Mam tylko pytanko: co to znaczy "zaskałaniając"? xd
    Nie chce być wredna i wgl ale serio nie zaczaiłam tego wyrazu :C
    Eh, to w sumie nic tu po mnie :/
    Ale co do kolejnego parringu...
    Znasz Kokoro Connect? Jest opcja na romans męskich bohaterów?
    (ich tam jest tylko dwóch jeśli o głównych cho)
    Plosiem? *.* <3 xDDD
    Pozdro~ =]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był błąd ortograficzny. XD Ale już poprawiony. Co do tego paringu, to nie znam. Nie oglądałam tego anime. c:

      Usuń
  2. Zacznijmy od tego jakie anime / mangi znasz :3 Wtedy ewentualnie mogę zaproponować jakiś parring. I nie musi być znane. Ja znam wiele szajsu, z którego można zrobić Yaoi

    OdpowiedzUsuń
  3. Zauważyła przez "u" a poza tym wszystko spoczko :3

    OdpowiedzUsuń